Jak będzie kształtował się rynek zbóż? Analiza sytuacji rolników

Zboża

Rok 2020 zaczął się trudno dla plantatorów zbóż. Ciepły luty spowodował, że rośliny bardzo wcześnie zaczęły wegetację, co skutkowało niedoborami azotu, który można było aplikować dopiero od marca. Później przyszły ochłodzenia, które zahamowały wzrost roślin. A na to wszystko nałożyła się światowa pandemia COVID-19, która spowodowała problemy z łańcuchem dostaw, przez co m.in. wzrosły ceny zbóż i eksport ziarna spowodowany zwiększonym zapotrzebowaniem na rynkach zagranicznych, które panicznie zareagowały na te zaburzenia. ​

Reakcje rynków

Wszytko to w znaczący sposób wpłynęło na sytuację na rynkach światowych. Ceny pszenicy w kwietniu były wyższe niż te z roku ubiegłego. Duzi światowi eksporterzy pszenicy, tacy jak Rosja czy Kazachstan, wprowadziły limity eksportowe na ziarno oraz produkty zbożowe, by zabezpieczyć swoje potrzeby. Z kolei inne kraje zwiększają zapasy ziarna dla siebie.

Ponadto, spadek wartości złotego spowodował, że polska pszenica stała się atrakcyjna dla zagranicznych klientów, a eksport przez pierwsze cztery miesiące był ponad czterokrotnie wyższy niż rok wcześniej. Dopiero w maju nastąpił spadek cen pszenicy, na który wpływ miała m.in. zmiana kursu euro/złoty w stronę wzmocnienia złotego. Obniża on konkurencyjność cenową polskiego eksportu pszenicy i może stanowić dodatkowy czynnik sprzyjający dalszemu spadkowi cen. W tej sytuacji rolnicy, którzy postanowili przetrzymać ziarno w oczekiwaniu na jeszcze wyższe ceny, mogą teraz zechcieć pozbyć się surowca przed żniwami, co dodatkowo przyspieszy spadki cen.

Niektóre firmy zajmujące się skupem zbóż już przedstawiły cenniki skupu na nowy zbiór i ceny te są niższe od tych za zboże ze zbiorów ubiegłorocznych.

Susza rolnicza

To kolejny z czynników, jakie będą miały niebagatelny wpływ na rynek rolny. W Polsce susza trwa już kolejny rok i choć sytuację w maju nieco poprawiły opady deszczu, to jednak poprzednie suche miesiące: marzec i kwiecień nie pozostały bez wpływu na kondycję roślin. Ponadto, mimo opadów, gleba w głębszych warstwach pozostaje sucha, co stwarza zagrożenie dla upraw w momencie ustania opadów. Uprawa zbóż w niestabilnych warunkach pogodowych jest niewątpliwie kłopotliwa, ponieważ susza może przyczynić się do spadku plonów i ich jakości. Zdecydowanie wpłynie to na podaż zbóż, szczególnie pszenicy, a także późniejsze ceny, choć produkcja krajowa zazwyczaj pokrywa zapotrzebowanie Polski na to zboże.

Sytuacja rolników

Inne problemy generuje z kolei pandemia COVID-19 i związane z nią ograniczenia. Przyczyniła się ona do załamania w niektórych działach produkcji rolniczej i choć uprawa zboża nie wydaje się bezpośrednio zagrożona w takim stopniu, jak produkcja świeżych warzyw czy sadownictwo, które oparte są w głównej mierze na pracy ręcznej, to na kondycję producentów zbóż, szczególnie paszowych, wpłynie bez wątpienia pogarszająca się koniunktura w hodowli zwierząt, szczególnie tych hodowanych z myślą o eksporcie mięsa i jego przetworów. Spadek popytu na zboże wśród producentów żywca będzie mógł skutkować dalszymi obniżkami cen ziarna oraz spadkiem opłacalności produkcji. Ponadto, wielu rolników nie otrzymało jeszcze dopłat bezpośrednich ani pomocy suszowej za poprzedni rok, co dodatkowo stawia ich w trudnej sytuacji.