Regulatory wzrostu – co to takiego?

Regulatory wzrostu

Regulatory wzrostu to różnorodne substancje (m.in. auksyny, cytokininy, kwas jasmonowy) przyśpieszające wiele procesów życiowych u roślin. Stosuje się je w szerokim zakresie – od upraw sadowniczych i rolniczych, po florystykę (przykładem może być cytokinina, która przedłuża trwałość kwiatów ciętych).

Dominującym kierunkiem wykorzystania regulatorów wzrostu w Polsce jest przeciwdziałanie wyleganiu zbóż (przewracanie się roślin, nadłamywanie źdźbła, przeginanie w dolnych międzywęźlach). Ten niekorzystny proces może znacznie zmniejszyć plonowanie zbóż (nawet do 40% u jęczmienia i owsa). Szczególnym zagrożeniem jest wyleganie w okresie kwitnienia zbóż. Podatny na wyleganie jest także rzepak (zarówno jary, jak ozimy) oraz pszenżyto. Zboże wylegowe cechuje się dużo niższą jakością. Często nadaje się do wykorzystania jedynie jako pasza.

Wyleganie – czym jest i skąd się bierze?

Wyleganie jest częstym skutkiem trudnych warunków pogodowych. Wśród nich należy wymienić intensywny deszcz, silny wiatr lub gradobicia. W okresie silnego wydłużania się źdźbło ma tendencję do nadmiernego rośnięcia, przez co ma tendencje do „kładzenia się”.

Regulator wzrostu obniża środek ciężkości rośliny, ułatwiając jej tym samym utrzymanie pozycji pionowej. Dzięki zastosowaniu tego typu preparatów warunki sprzyjające wyleganiu, bez względu na to, czy są to czynniki genetyczne czy agrotechniczne, tracą na znaczeniu.

Co decyduje o podatności zboża na wyleganie?

Najważniejszymi parametrami wpływającymi na wyleganie są: wysokość źdźbła (determinuje podatność na wyleganie) oraz grubość ścianek (znacząco wpływa na stabilność samego źdźbła). Co więcej, dużą rolę gra długość i elastyczność dokłosia (szczególnie w jęczmieniu). Masa kłosa również ma wpływ na ugięcie łanu. Zagęszczenie siewu i zbyt gęste rozmieszczenie źdźbeł powoduje wewnętrzną konkurencję prowadzącą do wylegania. Ponadto zbytnie zagęszczenie wpływa na redukcję systemu korzeniowego takich roślin, co również obniża odporność na wyleganie. Wysokie nawożenie azotowe prowokuje duże przyrosty wydłużeniowe źdźbeł, a ponadto zwiększa ich uwodnienie, co sprzyja przełamaniu źdźbeł. Z kolei zainfekowane chorobami podstawy źdźbła tracą elastyczność i łatwo ulegają złamaniu.

Częstym powodem wylegania są także choroby. Łamliwość podstawy źdźbła jest uważana za najważniejsze schorzenie tej właśnie części źdźbła. Wywoływane jest ono przez atak grzyba. Patogen upodobał sobie przede wszystkim pszenicę ozimą, ale jego ofiarą padają także inne zboża ozime: jęczmień, pszenżyto i żyto, a także w mniejszym stopniu zboża jare. Owies jest zbożem najmniej podatnym na łamliwość podstawy ziarna. Rozwojowi choroby sprzyjają uproszczenia w uprawie zbóż, szczególnie wielokrotne sianie po sobie tych samych odmian. Łamliwość podstawy źdźbła „lubi” też wczesny, jesienny siew, szczególnie wtedy, kiedy jest on zbyt głęboki. Rozwojowi choroby sprzyja ponadto łagodna zima oraz chłodna i mokra wiosna.

Pierwsze objawy choroby są niełatwe do zauważenia. Pojawiają się one na młodych roślinach już w okresie jesiennym. Na zewnętrznych pochwach liściowych przy powierzchni gleby zaobserwować można wówczas bursztynowo-brązowe, wydłużone plamy, pękające w środkowej części. W przypadku starszych roślin, które znajdują się w okresie strzelania w źdźbło lub w okresie kłoszenia, daje się zaobserwować w dolnej części źdźbła podłużne, szarobrązowe plamy (z jasnym środkiem). W okresie wegetacji strzępki grzyba przenikają na podstawę źdźbła. Łamliwość podstawy źdźbła wyraźne objawia się w okresie kłoszenia. Wtedy formowane są wydłużone, owalne plamy koloru jasno brunatnego. Zmiany te mogą występować pojedynczo lub zlewać się ze sobą. Pod nimi, we wnętrzu źdźbła, formuje się watowata grzybnia, a jej silny rozwój skutkuje zmurszeniem podstawy źdźbła. Traci ono wówczas swoją stabilność, w wyniku czego z łatwością się łamie. W miejscach murszenia następuje zahamowanie przewodzenia w wiązkach. To prowadzi do słabego odżywienia rozwijających się nasion. W przebiegu choroby łamliwość podstawy źdźbła może się objawiać przedwczesnym dojrzewaniem roślin, ew. bieleniem kłosów bez charakterystycznego wylegania. Korzenie zaatakowanych zbóż pozostają zdrowe. Antidotum może być odpowiedni płodozmian. Taki, w którym unika się uproszczeń i wysiewa więcej gatunków jarych niż ozimych na przemian z roślinami niezbożowymi. Zalecany jest również wysiew odmian odpornych lub tolerancyjnych na tę chorobę.

Odporność łanu na wyleganie można zwiększyć także poprzez wybór mało podatnych odmian oraz wykonywanie siewu w zalecanym terminie. Liczy się także regularne, ale zrównoważone nawożenie azotem oraz mikroelementami.

Regulatory wzrostu roślin mają na celu wzmocnienie podstawy źdźbła oraz system korzeniowy rośliny. Opisywane środki ochrony roślin poprawiają zaopatrzenie odmian w wodę i substancje odżywcze, niezbędne do ich prawidłowego wzrostu. Po aplikacji regulatora wzrostu na roślinę spokojnie można ją podlewać mniejszą ilością wody niż dotychczas.

Przy wyborze regulatorów wzrostu należy zwracać uwagę przede wszystkim na rodzaj substancji aktywnie czynnej. W przypadku zbóż, efektywne będzie skorzystanie ze środków zawierających trineksapak etylu (związek z grupy cykloheksadionów) oraz chlorek chlorocholiny. Warto zwracać uwagę na skróty informujące o formule regulatora wzrostu. Przykładowo DC określa koncentrat dyspersyjny, EC – koncentrat do sporządzania emulsji wodnej. EW to z kolei emulsja olejowa w wodzie. Do cenionych preparatów zapobiegających wyleganiu roślin zbożowych i jednocześnie poprawiających ich kondycję należą: Moddus, Moddus Start i Proteg. Zwykle pierwszy zabieg wykonuje się, gdy zboże wchodzi w fazę „pierwszego kolanka”. Regulatory wzrostu, oprócz typowego działania, mogą także chronić przed chorobami (np. Toprex).

Regulator wzrostu jako antidotum na wyleganie zbóż

Podsumowując, dzięki regulatorowi wzrostu system korzeniowy i źdźbła są wzmocnione. Roślina jest nieco niższa, zachowuje jednak wskazaną długość. Chronione zboże pozwala na uzyskiwanie jak najwyższych plonów przy jednoczesnym zredukowaniu strat do minimum. Dzięki temu z pola można zebrać najwyższej jakości kłosy.

Średnia ocena: 2 (15 głosów)